Wild Heart

Otwarte tereny. => Pola. => Wątek zaczęty przez: Furia Październik 28, 2012, 20:12:52



Tytuł: Pole kukurydzy.
Wiadomość wysłana przez: Furia Październik 28, 2012, 20:12:52
(http://napolu.pl/wp-content/uploads/2012/04/STRZA%C5%81KOWSKI-PATRYK-Pole-w-okolicy-wsi-Mirowo.jpg)


Tytuł: Odp: Pole kukurydzy.
Wiadomość wysłana przez: Furia Grudzień 06, 2012, 15:20:10
Z rozpędu pocwałowałam na ścieżkę obok pola. Tutaj grunt był twardszy, a droga bardziej kręta, ale nie przeszkadzało mi to. Pełnym cwałem pędziłam przed siebie, zostawiając daleko w tyle Tiarę i Ellie. Z radością pędziłam po ścieżce, a niewyrośnięte kolby kukurydzy lekko łaskotały mnie po nogach. Zarżałam, zarzucając głową i wierzgnęłam - z czystej radości. Nessie jedną ręką rozpuściła włosy, aby mogły swobodnie 'polatać' na wietrze i zaśmiała się głośno. Mruuh! Rozdęłam chrapy najszerzej jak mogłam i parsknęłam entuzjastycznie. W końcu Vanessa nakazała mi przejść do lekkiego kłusika, a więc wykonałam polecenie. Najwidoczniej miałyśmy zaczekać na Tiarę i Ell.


Tytuł: Odp: Pole kukurydzy.
Wiadomość wysłana przez: Tiara Grudzień 06, 2012, 19:04:26
Biegłam obok i parsknęłam z radości. Po chwili z zadowolenia puściłam baranka :3 i pobiegłam cwałem przed siebie. To jest to: szybkość.


Tytuł: Odp: Pole kukurydzy.
Wiadomość wysłana przez: Furia Grudzień 06, 2012, 19:10:06
Z radością stanęłam niskiego dęba i popędziłam przed siebie. Cwałowałam z szybkością światła i pasowało mi to. Mijając Tiarę, skubnęłam ją w łopatkę i puściłam się jeszcze szybszym chodem w pole kukurydzy.


Tytuł: Odp: Pole kukurydzy.
Wiadomość wysłana przez: Tiara Grudzień 06, 2012, 19:18:45
Będzie mały wyścig! Pędziłam najszybszym cwałem w polu kukurydzy. El ze mnie tak właściwie spadała, ale ja na to nie zwracałam uwagi. Wyprzedziłam Furię również skubając ją w łopatkę, aż w końcu poczułam pewną ulgę na grzbiecie. Albo El spadła, albo udało jej się odzyskać równowagę. Miałam jednak nadzieję, że to drugie. Poczułam lekkie poszarpywanie na pysku, więc domyśliłam się, że El wciąż tam siedzi. Uspokojona pobiegłam bardziej regularnym cwałem. Widziałam, że dziewczyna chce mnie zatrzymać, ale ani mi się o tym śni!


Tytuł: Odp: Pole kukurydzy.
Wiadomość wysłana przez: Furia Grudzień 06, 2012, 19:22:26
Moje mięśnie zadrgały z emocji. Wierzgnęłam ostro i popędziłam dalej. Przyspieszyłam na tyle, że zostawiłam Tiarę daleko w tyle. Fuck Yeah! Do tego Nessie wcale mnie nie przytrzymywała! Luźno puściła mi wodze i przeszła do pozycji wyścigowej. Wydłużyłam krok i popędziłam w dal <3.


Tytuł: Odp: Pole kukurydzy.
Wiadomość wysłana przez: Tiara Grudzień 06, 2012, 19:29:21
El w końcu zrozumiała, dlaczego pędzę. Dała mi wolną rękę i przyjmując pozycję wyścigową puściła mi luźno wodze. Dogoniłam bez problemu Furię. Biegłyśmy teraz przez chwilę równym tempem, po czym udało mi się wyprzedzić klacz i gnałam dalej^^


Tytuł: Odp: Pole kukurydzy.
Wiadomość wysłana przez: Furia Grudzień 06, 2012, 19:36:25
Nie tak szybko, maleńka! Zakwiczałam radośnie i popędziłam dalej. Bez problemu wyprzedziłam Tiarę i pocwałowałam w dal. Kiedy biała klacz zniknęła mi z pola widzenia zaczęłam kołować wokoło i w końcu Tiara mnie dogoniła. Wtedy zrównałam z nią kroku i wyciągając szyję na całą długość wodzy, jeszcze bardziej wydłużyłam krok ;3.


Tytuł: Odp: Pole kukurydzy.
Wiadomość wysłana przez: Tiara Grudzień 06, 2012, 19:42:33
Biegłyśmy wtedy równym krokiem. Również wydłużyłam krok i równałam się teraz z Furią. Nie dziwię się, że Furia to Furia. Pędzi i to nieźle.


Tytuł: Odp: Pole kukurydzy.
Wiadomość wysłana przez: Furia Grudzień 06, 2012, 19:47:45
Pędziłam. O tak, pędziłam ile sił w nogach. Pomimo to dawałam Tiarze fory i wciąż utrzymywałam się z nią na równi ;3.


Tytuł: Odp: Pole kukurydzy.
Wiadomość wysłana przez: Tiara Grudzień 06, 2012, 19:56:50
Teraz na spokojnie biegłyśmy sobie takim cwałem. A co? Nie wolno?


Tytuł: Odp: Pole kukurydzy.
Wiadomość wysłana przez: Furia Grudzień 07, 2012, 15:08:20
Po kilku długich minutach szalonego cwału, pozwoliłam sobie na przejście do galopu. Delikatnie i płynnie stawiałam nogi na nieco niestabilnym podłożu. Zarżałam głośno i skróciłam krok.


Tytuł: Odp: Pole kukurydzy.
Wiadomość wysłana przez: Tiara Grudzień 07, 2012, 20:01:31
Również zwolniłam kroku pozwalając El trochę odetchnąć. Płynnie przeszłam a cwału do galopu.


Tytuł: Odp: Pole kukurydzy.
Wiadomość wysłana przez: Furia Grudzień 07, 2012, 20:11:09
Mruh, mruuh <3 ! Rozwarłam chrapy jak najszerzej, wciągając do nosa pobliskie zapachy. Zachłannie wąchałam wszystko dookoła, aż w końcu zwolniłam do kłusa. Nie wiedziałam co się ze mną dzieje, aż w końcu załapałam. Miałam ruję. Źrebięta były już na tyle duże, że same jadły trawę, więc moje hormony znów zaczęły dawać o sobie znać. Zakwiliłam wesoło i wyciągnęłam szyję jak najdalej przed siebie, szukając nowych zapachów jakiegoś ogiera...<3.


Tytuł: Odp: Pole kukurydzy.
Wiadomość wysłana przez: Tiara Grudzień 07, 2012, 20:24:43
Również zwolniłam do kłusa. Nie zachowywałam się jednak jak Furia. Musiała mieć ruję, ale nie zwracałam na to uwagi. Biegłam przed siebie po polu kukurydzy.


Tytuł: Odp: Pole kukurydzy.
Wiadomość wysłana przez: Furia Grudzień 07, 2012, 21:02:05
- Hah. - mruknęła Vanessa. - Ona ma ruję!
Zakwiliłam, jakby na potwierdzenie jej słów. Już, już chciałam zacząć cwałować w stronę ostrego zapachu nieznajomego ogiera, ale nic z tego. Nessie mocno wbiła się w siodło i ściągnęła wodze. Posłusznie i niechętnie, jednak uspokoiłam trucht. Prychnęłam niechętnie, lecz ponownie wyciągnęłam szyję i rozwarłam chrapy. Mruuuh <3.


Tytuł: Odp: Pole kukurydzy.
Wiadomość wysłana przez: Tiara Grudzień 07, 2012, 21:22:50
Szykuje się! Tylko czekałam, aż Furia wypruje w przód. To było oczywiste, że gdzieś wyczuła ogiera, a więc ja już się szykowałam.


Tytuł: Odp: Pole kukurydzy.
Wiadomość wysłana przez: Furia Grudzień 07, 2012, 21:55:11
Ihha! Dosyć tego dobrego. Mocnym ruchem wyszarpnęłam Ness wodze z rąk i rzuciłam się w stronę pociągającego zapachu. Chciałam natychmiast ujrzeć zainteresowanie mną ogiera. Znów szalenie cwałowałam i w końcu zostawiłam pole kukurydzy daleko w tyle. Usilnye próby zatrzymania mnie przez Ness nie skutkowały. Z uporem pędziłam przed siebie.


Tytuł: Odp: Pole kukurydzy.
Wiadomość wysłana przez: Tiara Grudzień 08, 2012, 18:10:10
Stanęłam małego dęba i z miejsca ruszyłam cwałem. El ledwo się trzymała, bo wodze jej wyrwałam. Z uporem trzymała się mojej grzywy. Pędziłam z zapałem za Furią.


Tytuł: Odp: Pole kukurydzy.
Wiadomość wysłana przez: Furia Grudzień 13, 2012, 19:50:25
Pędziłam i pędziłam. Przebiegłam przez niewielki lasek i wgalopowałam na rozległe pole czego? Kukurydzy! Ach, roiło się tu od tych pól... Ale mniejsza o to! Albowiem wtedy mój delikatny nos wyczuł rosłego ogiera, będącego tak blisko, że z podniecenia przeszedł mnie mocny dreszcz. Zakwiliłam głośno i pokłusowałam do kasztanka. Wyciągnęłam doń pysk, rozciągając całe ciało, aby zapoznać się z jego zapachem. Ten zaś przybliżył się w moją stronę i również zarżał. Grzebnęłam kopytem w ziemi, wyrażając swoją niecierpliwość. Vanessa zaś ciągle ze mną walczyła. Udało jej się na chwilę odsunąć mnie od ogiera, lecz na tym się zakończyło. Szybko wróciłam do swojej pozycji i napięłam mięśnie, aby lepiej się zaprezentować.


Tytuł: Odp: Pole kukurydzy.
Wiadomość wysłana przez: Tiara Grudzień 14, 2012, 14:41:54
Pędziłam ile sił w nogach, aż w końcu stanęłam za Furią. Popatrzyłam na kasztanka z zachwytem, ale dałam sobie spokój. El przez ten czas wsiadła porządnie w siodło i zebrała wodze. Tak jak Nessie próbowała mnie odciągnąć, ale po chwili odpuściła. Nie miała ze mną szans.
-Widzę, że Furia nie odpuści, a Tiara niestety idzie w jej ślady...-powiedziała El do Nessie.


Tytuł: Odp: Pole kukurydzy.
Wiadomość wysłana przez: Furia Grudzień 15, 2012, 15:13:41
O nie, nie, moja kochana! Nas jest co prawda dwie, ale ogier tylko jeden. Dumnie napięłam mięśnie i stanęłam niewielkiego dęba, znów prezentując swe mięśnie. Kasztanek przybliżył się do mnie na chwilę i przez moment stykaliśmy się chrapami. Potem jednak znów cofnął się, nieco zawstydzony i parsknął cicho.
- Na to wygląda. - jęknęła Ness, pomiędzy mocnymi szarpnięciami - próbami zawrócenia mnie i powstrzymania od zalotów.


Tytuł: Odp: Pole kukurydzy.
Wiadomość wysłana przez: Tiara Grudzień 15, 2012, 19:50:50
Niezadowolona jednak odpuściłam jej tego kasztanka. W końcu ona mnie chyba znienawidzi, jak odbiorę jej ogiera, zwłaszcza, gdy ma ruję. Odeszłam na bok, ale nie szłam zgodnie z poleceniami El. Co to to nie! Chodziłam sobie zadowolona, gdzie chciałam.
-Tiara! Co ty dzisiaj robisz!-krzyknęła na mnie El. Prychnęłam tylko i nadal robiłam co chciałam. Poszarpywała bez przerwy mój pysk, lecz ja nie zwracałam na to uwagi. Po chwili zaczęło to być denerwujące. Jednym porządnym opuszczeniem łba wyrwałam jej wodze z rąk, a potem oczywiście jak na mnie przystało nie dałam jej szansy zebrać wodzy. Biegałam sobie zadowolona wokoło pola. Raz cwałem, raz kłusem, raz galopem...


Tytuł: Odp: Pole kukurydzy.
Wiadomość wysłana przez: Furia Grudzień 15, 2012, 21:59:30
Zadowolona szybkim odpuszczeniem sobie ogiera przez Tiarę, zakwiliłam znów. Wyciągając szyję jak najdalej przed siebie, wyrwałam Ness wodze z rąk i pognałam cwałem wokół kasztanka. Po chwili moja właścicielka złapała wodze i spróbowała zatrzymać mnie, ale nie zdziałała nic oprócz zwolnienia do dostojnego kłusa. Wyciągałam nogi daleko przed siebie, napinając mięśnie. Vanessa nie poddawała się. Raniła mój pysk mocnymi szarpnięciami, lecz wytrzymywałam. Ruja i pociągający zapach ogiera były zbyt silne.
- Ciekawi mnie tylko, skąd wziął się tak piękny ogier pośrodku pola... - odezwała się w końcu Ness. Po chwili przestała się opierać i zaczęła anglezować, wciąż jednak mając mocno napięte wodze.


Tytuł: Odp: Pole kukurydzy.
Wiadomość wysłana przez: Tiara Grudzień 17, 2012, 16:45:11
-Wprawdzie mówiąc też mnie to zastanawia. Nie jest wygłodzony ani okaleczony. Uciekł?-powiedziała spoglądając najpierw na Nessie, potem na mnie. Ja z kolei spojrzałam na ogiera. Żałowałam, że to ten ogier przystaje dla Furii. Zniecierpliwiona spojrzałam na Furię, Nessie i ogiera.


Tytuł: Odp: Pole kukurydzy.
Wiadomość wysłana przez: Furia Grudzień 17, 2012, 19:04:47
- Nie mam pojęcia... Zastanawiam się, czy boi się ludzi... - myślała Ness. Ja zaś robiłam swoje. Znów ruszyłam lekkim galopem wokół ogiera, a ten wpatrywał się we mnie jak zaczarowany. Bardzo mi to pasowało.
- Sprawdźmy. - powiedziała po chwili namysłu Vanessa. - O ile Furia da mi z siebie zejść. - mruknęła po chwili. Wyszeptała mi do ucha, że ona chce jedynie podejść do kasztanka, potem z powrotem pozwoli mi zalecać się do niego. Z niechęcią przystałam na jej propozycję, a raczej rozkaz, i zwolniłam. Stępem podeszłam do Tiary i tam się zatrzymałam. Pozwoliłam Nessie zejść ze mnie i podać wodze Ellie.
- Potrzymaj ją momencik. - poprosiła i odeszła w stronę ogiera. Obserwowałam wszystko z zaciekawieniem. Ogier strzygł uszami niespokojnie, widząc, że Vanessa nieuchronnie i z uporem zbliża się do niego. Parsknął niespokojnie i kiedy Ness miała go na wyciągnięcie ręki, cofnął się gwałtownie. Moja właścicielka znieruchomiała.
- A jednak. - mruknęła nieco zdziwiona faktem, że ogier boi się ludzi. Powoli ruszyła w jego stronę, z uporem stawiając każdy krok. Gdy według kasztanka Ness znalazła się zbyt blisko, stanął dęba, wysoko unosząc przednie kopyta. Vanessa struchlała. Już miałam wyrwać się Ellie, aby obronić moją panią, lecz ogier najwidoczniej to zauważył. Szybko opuścił nogi na trawę i cofnął się znów. Dziewczyna podeszła do mnie i pogładziła mnie do szyi. W tym czasie kasztanek przybliżył się do nas nieco.
- Co my z nim poczniemy? Nie zostawimy go tu przecież... - zastanawiała się Nessie.


Tytuł: Odp: Pole kukurydzy.
Wiadomość wysłana przez: Tiara Grudzień 17, 2012, 20:18:40
Ellie oddała wodze Furii i popatrzyła na ogiera.
-Może by go tak zabrać do stajni? Dla mnie to żaden problem zajmować się i Tiarą i tym ogierem. Widać,że był źle traktowany. Normalnie traktowany koń nie boi się tak panicznie ludzi. -powiedziała El po chwili namyślenia.-Jak go zostawimy może się to źle skończyć. Z Tiarą pobiegniemy do stajni i weźmiemy jakiś kantar czy coś. Wtedy by go można zaprowadzić.-dodała.-Przyczepą go nie przewieziemy. Ledwo przecież udało ci się do niego podejść.


Tytuł: Odp: Pole kukurydzy.
Wiadomość wysłana przez: Furia Grudzień 17, 2012, 20:31:30
Ness zamyśliła się. Lecz mi nie podobał się ten pomysł. Bałam się, że Tiara będzie zbyt blisko ogiera i on zainteresuje się nią. Parsknęłam z dezaprobatą.
- Nie trzeba. - powiedziała nastolatka po chwili. - Wezmę go.
Odsłoniła gruby pas, do którego przyczepione miała cztery mocne lassa. Odpięła wszystkie. Trzy zawiesiła sobie na ramieniu, jedno trzymała w dłoni. Wsiadła na mój grzbiet i przejmując wodze, zaczęła powoli okrążać ogiera. Słuchałam się, byłam ciekawa rozwoju zdarzeń.


Tytuł: Odp: Pole kukurydzy.
Wiadomość wysłana przez: Tiara Grudzień 17, 2012, 21:06:44
Odsunęłam się trochę od ogiera. Nie chciałam go spłoszyć. Furia dostałaby dopiero FURII.


Tytuł: Odp: Pole kukurydzy.
Wiadomość wysłana przez: Furia Grudzień 18, 2012, 16:16:50
Po kilku sekundach Nessie rozłożyła lasso i przypięła je do pasa. Tak samo zrobiła z kolejną trójką lin. Po chwili puściła wodze i szybkim ruchem zarzuciła na szyję kasztanka dwa pierwsze lassa. Liny były mocne, nie zerwały się, chociaż ogier szarpał za nie z całej swojej siły. Próbowałam uspokoić go parskaniem, lecz moje wysiłki szły na nic. Kiedy ogier szykował się do dębowania, dziewczyna przygotowała trzecie lasso. Gdy zaś podniósł przednie kopyta na odpowiednią wysokość, Nessie zarzuciła na nie linę i zacisnęła delikatnie, acz na tyle mocno, aby się nie wyrwał. Następnie zgrabnie zeskoczyła z mojego siodła i przyczepiła do mnie dwa pierwsze lassa. Z ostatnią linką podbiegła do tylnych kopyt ogiera i szybko je związała, tak, aby mógł stawiać kroki, lecz żeby nie mógł galopować ni kłusować. To samo zrobiła z przednimi nogami. Z kieszeni wyjęła niewielką linę, nieco podobną do lassa (równie mocną) i skonstruowała z niej prowizoryczny kantar. Spokojnym ruchem założyła go ogierowi i podpinając doń mocną linkę weterynarza, wskoczyła na moje siodło. W tym czasie kasztanek podniósł się już i nieco uspokoił, jednak nie poddał się. Próbował stawać dęby, lecz miał zbyt mało przestrzeni na rozstawienie kopyt. Nie wierzgał też, również z powodu braku miejsca. Wciąż jednak opierał się linom. Związany siedmioma pętami, wił się i rżał wściekle, a gniew ten brał się ze strachu. Parsknęłam cicho, i spojrzałam na niego uspokajająco, mrucząc pod nosem. Wiedziałam, że mnie słyszy, ten jednak nic. Byłam pod wrażeniem umiejętności Nessie. O wszystkim pomyślała!
- Lata praktyki. - powiedziała skromnie i z uśmiechem, widząc zaskoczoną minę Ellie.


Tytuł: Odp: Pole kukurydzy.
Wiadomość wysłana przez: Tiara Grudzień 18, 2012, 18:25:25
El i ja byłyśmy pod wrażeniem. Po chwili jednak uspokoiłam się i spokojnym rżeniem starałam się uspokoić ogiera.
-Jedziemy?-spytała El.


Tytuł: Odp: Pole kukurydzy.
Wiadomość wysłana przez: Furia Grudzień 18, 2012, 18:34:11
- Jeżeli damy radę. - mruknęła Ness i nakazała mi ruszyć stępem w stronę stajni. Ogier szamotał się długo i bardzo mocno, sprawiając, że wytok wbijał mi się w pierś. Vanessa też ledwo co siedziała w siodle. Zaczęłam parskać cicho, aż w końcu kasztanek nieco się uspokoił. Wreszcie dotarliśmy do znajomej ścieżki, prowadzącej do stadniny. Droga zajęła nam dłużej niż zwykle, albowiem całą trasę zmuszone byłyśmy jechać stępa.

[zt]


Tytuł: Odp: Pole kukurydzy.
Wiadomość wysłana przez: Tiara Grudzień 18, 2012, 19:36:50
Miałam ochotę pobiec szybciej i takim żwawym galopem wbiec na stadninę. Jednak się powstrzymałam i szłam równym krokiem z Furią. Spokojnie szłam, a El spoglądała niepewnie to na mnie to na ogiera.
-A jak go nazwiemy?-spytała po chwili. Popatrzyła na Nessie.


Polityka cookies
Darmowe Fora | Darmowe Forum

simtrans darkwarriors osiedleradosne real-life-rpg mylife