Zauważając podchodzącą do mnie klacz stanęłam i zarżałam grzebiąc kopytem w ziemi, a czarniuśkim ogonem wymachując na prawo i lewo.

Zostałam wprowadzona przez stajennego na padok. Ruszyłam zgrabnym kłusikiem poznając nowy teren. Widząc ogiera wyciągnęłam swą łabędzią szyję i zwolniłam  do stępa, który zaskakująco przypominał zebrany.

Do mego boksu wszedł stajenny, zapiął mi kantar i wyprowadził ze stajni. Uprzednio Layla prosiła go o wyprowadzenie mnie na padok poniewaz sama musiała pojechać do domu. Tak też mężczyzna uczynił.

[Layla]
Weszła do swego działu i odłożyła kantar Lucy na miejsce. Opuściła stajnie z pośpiechem.

Zostałam przywieziona przed stajnie w przyczepie, która była doczepiona do czarnej terenówki. Z samochody wysiadła dziewczyna i weszła do przyczepy, aby po chwili wyprowadzić mnie na powietrze. Złote promienie porannego słońca oświetlały mą błyszczącą kasztanową sierść. Kobieta z przewspaniałym uśmiechem wprowadziła mnie do stajni i wzrokiem wyszukała boks z napisem "Lucy". Mój pełny gracji chód jednak był niepotrzebny. W stajni nie było żadnych koni. Mimo tego nie zrezygnowałam z tego. Na moich chudych i umięśnionych nogach, nieco powyżej kopyta, znajdowały się ochraniacze, które chroniły cenny dobytek, który pozwalał mi wygrywać, przed urazami. Przed wejściem do mego boksu strzeliłam baranka rżąc wesoło. Dziewczyna, która jak już wiedziałam zwała się Layla, wprowadziła mnie do boksu i ściągnęła kantar. Dokładnie zamknęła boks, na pożegnanie pogłaskała mnie delikatnie po smukłym pysku i wyszła. Zostałam sama ciesząc się ciszą. Po tak długiej podróży z Ameryki, to samolotem, to w przyczepie, musiałam odpocząć. Stanęłam przy drzwiach do boksu łeb wystawiając poza kraty i ciemnobrązowymi ślepiami wodząc po stajni.

Moje Złote Podkowy:
1 000 ZP

Moje przedmioty:
siodła,
ogłowia,
kantary,
uwiązy,
skrzynka z potrzebnymi narzędziami,
owijki i ochraniacze,
czapraki.

To duży wybieg znajdujący się za domem.

Dom, w którym mieszka Layla wraz ze swoją rodziną jest dosyć spory. Jest to spowodowane tym, że rodzina Heartephilia jest dosyć zamożna (Mimo to dziewczyna jest bardzo skromna ^_^). Za domem znajduje się wybieg dla Lucy. Posiada także kilka przeszkód dzięki którym może trenować na wybiegu ^_^

Imię: Layla (czyt. Lajla)
Pseudonim: Laly  (czyt. Lali), Luluś
Nazwisko: Hearterphilia
Płeć: Kobieta
Wiek: 19 lat
Historia:  Layla od małego dziecka uczyła się jeździć i pracowała z końmi. Nauczyła się 'rozumiec' ich mowę i przezwyciężyć temperament. Dziewczyna pochodzi z Texasu stąd jej dziwaczny akcent. Głównie jeździła western'owo, ale uprawiała także klasyczny styl. Brała udział kilka razy w mniejszych zawodach
Krótki Opis wyglądu:
Charakter: Cierpliwa, przyjacielska, uparta...
Koń: Lucy
Zdjęcie:


Nie mam nic do zarzucenia. Akcept ~ Furia.

Imię: Lucy (pełne imię: Kaŝtanarbo Neebla Lucy)
Płeć: Klacz
Typ: Koń
Wiek: 6 lat
Rasa: Koń czystej krwi arabskiej
Ranga w stadzie: Obrońca, albo doradca przewodnika...
Krótka historia:  Klacz urodziła się w Anglii w prestiżowej hodowli arabów, a ponieważ hodowla współpracowała z Amerykańskim Stowarzyszeniem Wyścigów Konnych uznano, że po odchowaniu Lucy trafi do ameryki. I tak toż się stało. Klaczka została podjęta wielkiej próbie. Przez rok trenowała ile sił tylko miała, a później zaczęła odczuwać tego efekty. Wygrała wiele wyścigów i była łatwo rozpoznawalna. Została sprzedana tutaj za grube pieniądze. Podczas swego życia trenowała także skoki więc nie jest zła w zawodach skoków i WKKW.
Krótki opis wyglądu: Lucy jest kasztanową klaczą o bardzo lśniącej sierści. Nad kolanami jej sierść przechodzi w czerń. Na nogach ma bielutkie skarpetki, a na pysku białą strzałkę. Posiada karą grzywę i ogon. Ma ciemnobrązowe oczęta ^_^
Charakter: Lucy jest bardzo energiczna i rozbrykana. Nie nadaje się jako koń dla początkujących. Klaczka ma duży temperament i często wywija baranki oraz staje dęba. Jeśli oddaje się treningu wyścigowemu z jeźdźcem nic jej nie zatrzyma. Chcę działać sama i pruje przez siebie niczym rakieta. Świetnie nadaje się do terenów i zawodów w przełaju. Jest oprócz tego, że szybka to jeszcze zwinna. Po prostu cud, miód i orzeszki
Ujeżdżona: Tak
Właściciel: Layla Heartephilia
Zdjęcie:


No dobrze... Mam pewne wątpliwości co do jej temperamentu... -,-. I jeszcze zanim zaczniesz cokolwiek pisać wstaw fotę ;p. Na razie akcept ~ Furia .