Wild Heart
Aktualności: Zima... Na leśnych ścieżkach coraz częściej spotykamy chłodny puch - śnieg <3. Klimat i pogoda zmieniają się błyskawicznie. Raz pada upragniony śnieg, drugim razem grad... Nieprzewidywalne zachowanie przyrody w niektórych budzi niepokój, a w innych podziw. Na plaży zaczyna panować noc, a dnia prawie już nie zauważamy...
 
*
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.
Czy dotarł do Ciebie email aktywacyjny?
Maj 17, 2024, 07:48:37


Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji


Strony: 1 ... 3 4 [5] 6
  Drukuj  
Autor Wątek: Boksy na dworze.  (Przeczytany 11350 razy)
Carino
Żwawy rumak.
***
Wiadomości: 243



Zobacz profil
« Odpowiedz #60 : Listopad 14, 2012, 20:06:24 »

(Kat)
Wbiegłam po Carino lecz kiedy dotarłam do jego boksu go tam nie było. Rozejżałam się i wtedy dach od stajni kompletnie się zawalił. Zdążyłam uskoczyć do jednego z boksów. Zostałam uwięziona przez płonące belki i deski. Dym był wszędzie ledwo dało się oddychać. Nagle jedna z belek spadła mi na nogę. Była zbyt ciężka i nie mogła jej odsunąć.
Zapisane
Carino
Żwawy rumak.
***
Wiadomości: 243



Zobacz profil
« Odpowiedz #61 : Listopad 14, 2012, 20:08:30 »

Byłem przerazony, i wtedy usłyszałem cichy krzyk Kat. Zaczęłam wierzgać w końcu uwolniłem się i ruszyłem w jej kierunku. Nie mogłem dp niej dojąś ponieważ zawalony dach mi to uniemożliwiając. Zacząłem rżeć.
Zapisane
Furia
Przewodnik Stada
Odważny rumak.
*****
Wiadomości: 428



Zobacz profil Email
« Odpowiedz #62 : Listopad 14, 2012, 20:09:57 »

"Głupia dziewczyna!" - zarżałam wściekle, choć w istocie byłam przerażona i bałam się o Kat. Vanessa złapała Carino i zła odciągnęła go i przywiązała z powrotem, tym razem mocniej. Nie miał prawa się wyrwać. Jacob zaś zadziałał błyskawicznie. Wspólnymi siłami, razem z Ness, uwolnili Kat i wyciągnęli ją z boksu. Po chwili nadjechała straż i zajęła się ugaszaniem pożaru.
- Nic ci nie jest? - zapytała troskliwie Nessie.
Zapisane

Tiara
Żwawy rumak.
***
Wiadomości: 149



Zobacz profil
« Odpowiedz #63 : Listopad 14, 2012, 20:11:46 »

-Kat, co się stało?!-spytała Ellie z przerażeniem i troską
« Ostatnia zmiana: Listopad 14, 2012, 20:13:56 wysłane przez Tiara » Zapisane

Carino
Żwawy rumak.
***
Wiadomości: 243



Zobacz profil
« Odpowiedz #64 : Listopad 14, 2012, 20:14:05 »

Pżerażony rżałem.:
-Nie tylko noga strasznie mnie boli-powiedziała cała czerwona od ciepła.
Zapisane
Tiara
Żwawy rumak.
***
Wiadomości: 149



Zobacz profil
« Odpowiedz #65 : Listopad 14, 2012, 20:15:28 »

-Nie wygląda to dobrze. Może powinnyśmy zawieźć ją gdzieś do szpitala. Kat przecież też przyczyniła się do ratowania stajni i koni-zwróciła się do Nessie
« Ostatnia zmiana: Listopad 14, 2012, 20:19:01 wysłane przez Furia » Zapisane

Carino
Żwawy rumak.
***
Wiadomości: 243



Zobacz profil
« Odpowiedz #66 : Listopad 14, 2012, 20:17:18 »

...
____________
Sory ale muszę leciec pa
Zapisane
Tiara
Żwawy rumak.
***
Wiadomości: 149



Zobacz profil
« Odpowiedz #67 : Listopad 14, 2012, 20:17:58 »

...

Spoko, pa
Zapisane

Furia
Przewodnik Stada
Odważny rumak.
*****
Wiadomości: 428



Zobacz profil Email
« Odpowiedz #68 : Listopad 14, 2012, 20:18:15 »

Straż pożarna przywiozła ze sobą również weterynarza i lekarza. Jeden ze strażaków podszedł do nas.
- Żadne zwierze nie ucierpiało. Za to Katarinę musi ktoś obejrzeć. - zdała raport Vanessa. Mężczyzna pokiwał głową i po chwili powrócił w towarzystwie lekarza. Ten bez wytchnienia zabrał się do opatrywania rany Kat. Zarżałam głośno, przypominając o swojej obecności. Ness pogładziła mnie po łbie. Straż ugasiła pożar.
- Nie stworzył zbyt wielu zniszczeń, Ramona już zadzwoniła po budowniczych, odpowiedzialnych za boksy. Powinni naprawić to w kilka minut. - mruczała Vanessa. - Ciekawa jestem tylko jak to się stało.
Zapisane

Tiara
Żwawy rumak.
***
Wiadomości: 149



Zobacz profil
« Odpowiedz #69 : Listopad 14, 2012, 20:21:47 »

El patrzyła ze smutkiem na stajnię. Z pięknej stajni został tak właściwie złom. Podeszła do mnie i pogłaskała mnie po pysku.
-Patrz na to. Straszne.-mruknęła cicho, a głośno powiedziała do Nessie-Jak tylko potrzebna będzie pomoc jestem chętna. Pomogę w każdy możliwy sposób. Ale jedno mnie ciekawi. Dlaczego wybuchnął pożar?
Zapisane

Furia
Przewodnik Stada
Odważny rumak.
*****
Wiadomości: 428



Zobacz profil Email
« Odpowiedz #70 : Listopad 14, 2012, 20:23:49 »

Strażak wciąż przysłuchujący się naszej rozmowie odpowiedział bez wytchnienia.
- Ktoś był za stajnią. Ustawione piętrowo były tam trzy belki słomy. Mężczyzna (tak ustaliliśmy na podstawie dowodów) polał słomę benzyną i podpalił... - ostatnie słowa wręcz wysyczał z siebie.
Ness prychnęła zła i powiedziała:
- Dziękuję. - po czym zwróciła się do Ellie. - Nie jest tak źle. Budowniczy już jadą... Uwiną się z tym w kilka minut. Na razie musimy przeprowadzić konie na padok, ale zaczekajmy na zakończenie gaszenia.
Zapisane

Tiara
Żwawy rumak.
***
Wiadomości: 149



Zobacz profil
« Odpowiedz #71 : Listopad 14, 2012, 20:25:18 »

-Dobrze. Ale jak ktoś mógł się zdobyć na coś takiego.-powiedziała
Zapisane

Furia
Przewodnik Stada
Odważny rumak.
*****
Wiadomości: 428



Zobacz profil Email
« Odpowiedz #72 : Listopad 14, 2012, 20:35:48 »

[Vanessa]
- Nie mam poję... - przerwałam nagle, bo zadzwonił mój telefon. Odebrałam szybko. - Halo?
- I znów się spotykamy... - dziwnie znajomy głos.
- Słucham? To chyba jakaś pomyłka... - powiedziałam niepewnie.
- Pff. - prychnął złośliwie mężczyzna po drugiej stronie. - Jasne. Posłuchaj mnie lepiej... Jeżeli chcesz, żeby twoja stajnia przetrwała do następnego tygodnia, to lepiej się postaraj. Inaczej wszystkie twoje żałosne konie zostaną przerobione na pasztet, a ich skóra zawiśnie na mojej sławnej ścianie. - warknął złowrogo.
W tej chwili doznałam olśnienia.
- James! - odwarknęłam. - Jak śmiesz...?!
- Tylko, że tym razem to ja wygram. - nie zwracał na mnie uwagi. - Ja będę górą. Ja osiągnę sukces, a ty spadniesz na sam dół, do twoich najgorszych koszmarów... Tak właśnie będzie... - zaśmiał się wrednie. - Tak... Właśnie tak...
- O czym ty w ogóle mówisz?! - warknęłam.
- Dowiesz się w swoim czasie... O tak... - powiedział słodko i się rozłączył. Rzuciłam telefonem o ziemię. Nie ucierpiał, a ja go nie podniosłam.
- Co się dzieje do cholery! - warknęłam sama do siebie.
Zapisane

Tiara
Żwawy rumak.
***
Wiadomości: 149



Zobacz profil
« Odpowiedz #73 : Listopad 14, 2012, 20:46:14 »

-Co się stało?-spytała zaniepokojona Ellie. Popatrzyła na Nessie, która nadal nie podniosła telefonu.-Kto to jest ten cały James? Czy to on...?-nie kończyła już zdania
Zapisane

Furia
Przewodnik Stada
Odważny rumak.
*****
Wiadomości: 428



Zobacz profil Email
« Odpowiedz #74 : Listopad 14, 2012, 20:48:57 »

- Najprawdopodobniej. - warknęła Nessie, wciąż wzburzona. - Grozi mi. To znany kłusownik. Byłam pewna, że go schwytano! - podniosła telefon, choć niechętnie. Schowała go do kieszeni i chwyciła Maggie. - Wszystko opowiem ci po drodze. Chodźmy zaprowadzić konie na padok.
Odwiązała Maggie od słupka i chwyciła w dłoń. To samo zrobiła ze mną i z Carino. Poprowadziła nas w stronę boksów.
Zapisane

Strony: 1 ... 3 4 [5] 6
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Powered by SMF 1.1.11 | SMF © 2006-2008, Simple Machines LLC | Sitemap

Polityka cookies
Darmowe Fora | Darmowe Forum

wwwvirtualpets k-l wypadynaszejbrygady sanguisregum rakul-axis