Pokaż wiadomości
|
Strony: 1 [2] 3 4 ... 10
|
21
|
Ośrodek Jeździecki. / Boksy. / Odp: Boksy w stajni.
|
: Grudzień 18, 2012, 19:48:40
|
Po długiej przejażdżce zostałam wprowadzona do boksu. Zjadłam co nieco, odpoczęłam. Minęło jakieś pół godziny, a El znów weszła do mojego boksu. Na szczęście miała w ręku tylko mój kantar, a więc to oznaczało, że idziemy na padok. Spokojnie i posłusznie szłam obok Ellie.
|
|
|
22
|
Otwarte tereny. / Pola. / Odp: Pole kukurydzy.
|
: Grudzień 18, 2012, 19:36:50
|
Miałam ochotę pobiec szybciej i takim żwawym galopem wbiec na stadninę. Jednak się powstrzymałam i szłam równym krokiem z Furią. Spokojnie szłam, a El spoglądała niepewnie to na mnie to na ogiera. -A jak go nazwiemy?-spytała po chwili. Popatrzyła na Nessie.
|
|
|
23
|
Otwarte tereny. / Pola. / Odp: Pole kukurydzy.
|
: Grudzień 18, 2012, 18:25:25
|
El i ja byłyśmy pod wrażeniem. Po chwili jednak uspokoiłam się i spokojnym rżeniem starałam się uspokoić ogiera. -Jedziemy?-spytała El.
|
|
|
25
|
Otwarte tereny. / Pola. / Odp: Pole kukurydzy.
|
: Grudzień 17, 2012, 20:18:40
|
Ellie oddała wodze Furii i popatrzyła na ogiera. -Może by go tak zabrać do stajni? Dla mnie to żaden problem zajmować się i Tiarą i tym ogierem. Widać,że był źle traktowany. Normalnie traktowany koń nie boi się tak panicznie ludzi. -powiedziała El po chwili namyślenia.-Jak go zostawimy może się to źle skończyć. Z Tiarą pobiegniemy do stajni i weźmiemy jakiś kantar czy coś. Wtedy by go można zaprowadzić.-dodała.-Przyczepą go nie przewieziemy. Ledwo przecież udało ci się do niego podejść.
|
|
|
26
|
Otwarte tereny. / Pola. / Odp: Pole kukurydzy.
|
: Grudzień 17, 2012, 16:45:11
|
-Wprawdzie mówiąc też mnie to zastanawia. Nie jest wygłodzony ani okaleczony. Uciekł?-powiedziała spoglądając najpierw na Nessie, potem na mnie. Ja z kolei spojrzałam na ogiera. Żałowałam, że to ten ogier przystaje dla Furii. Zniecierpliwiona spojrzałam na Furię, Nessie i ogiera.
|
|
|
27
|
Otwarte tereny. / Pola. / Odp: Pole kukurydzy.
|
: Grudzień 15, 2012, 19:50:50
|
Niezadowolona jednak odpuściłam jej tego kasztanka. W końcu ona mnie chyba znienawidzi, jak odbiorę jej ogiera, zwłaszcza, gdy ma ruję. Odeszłam na bok, ale nie szłam zgodnie z poleceniami El. Co to to nie! Chodziłam sobie zadowolona, gdzie chciałam. -Tiara! Co ty dzisiaj robisz!-krzyknęła na mnie El. Prychnęłam tylko i nadal robiłam co chciałam. Poszarpywała bez przerwy mój pysk, lecz ja nie zwracałam na to uwagi. Po chwili zaczęło to być denerwujące. Jednym porządnym opuszczeniem łba wyrwałam jej wodze z rąk, a potem oczywiście jak na mnie przystało nie dałam jej szansy zebrać wodzy. Biegałam sobie zadowolona wokoło pola. Raz cwałem, raz kłusem, raz galopem...
|
|
|
28
|
Otwarte tereny. / Pola. / Odp: Pole kukurydzy.
|
: Grudzień 14, 2012, 14:41:54
|
Pędziłam ile sił w nogach, aż w końcu stanęłam za Furią. Popatrzyłam na kasztanka z zachwytem, ale dałam sobie spokój. El przez ten czas wsiadła porządnie w siodło i zebrała wodze. Tak jak Nessie próbowała mnie odciągnąć, ale po chwili odpuściła. Nie miała ze mną szans. -Widzę, że Furia nie odpuści, a Tiara niestety idzie w jej ślady...-powiedziała El do Nessie.
|
|
|
29
|
Otwarte tereny. / Pola. / Odp: Pole kukurydzy.
|
: Grudzień 08, 2012, 18:10:10
|
Stanęłam małego dęba i z miejsca ruszyłam cwałem. El ledwo się trzymała, bo wodze jej wyrwałam. Z uporem trzymała się mojej grzywy. Pędziłam z zapałem za Furią.
|
|
|
30
|
Otwarte tereny. / Pola. / Odp: Pole kukurydzy.
|
: Grudzień 07, 2012, 21:22:50
|
Szykuje się! Tylko czekałam, aż Furia wypruje w przód. To było oczywiste, że gdzieś wyczuła ogiera, a więc ja już się szykowałam.
|
|
|
|