Tiara
|
|
« Odpowiedz #75 : Listopad 14, 2012, 20:49:57 » |
|
Ellie odwiązała mnie i Banito. Szła kawałek drogi od Nessie w stronę padoków.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Carino
|
|
« Odpowiedz #76 : Listopad 15, 2012, 18:25:30 » |
|
Kiedy lekarz skończył poszedł na chwile do samochodu i przyniósł mi kule. Moja noga tkwiła w gipsie. -Noga jest złamana. Na razie możesz porze-gnać się z jazdą konną.-i odszedł. Wyszłam o kulach.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Furia
|
|
« Odpowiedz #77 : Listopad 16, 2012, 20:50:33 » |
|
[Vanessa] Weszłam, prowadząc Maggie. Wpuściłam ją do odpowiedniego boksu i zamknęłam drzwi. Do żłobu wsypane miała już kilka ciasteczek i kubek owsa. Z radością zabrała się do jedzenia, a ja nagle sobie coś przypomniałam. - Muszę skoczyć do biblioteki... - zaczęłam. - Jasne, chodź. - powiedział Jacob, podając mi rękę. Zdezorientowana spojrzałam na niego. - No dobrze. Chodź. - zauważył. Bałam się poważnego związku...
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Carino
|
|
« Odpowiedz #78 : Listopad 17, 2012, 15:19:18 » |
|
Wszedłem z Kat. Wprowadziła mnie do boksu i pogłaskała na pożegnanie. Zarżałem cicho kiedy Kat wyszła ze stajni.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Furia
|
|
« Odpowiedz #79 : Listopad 17, 2012, 17:08:11 » |
|
[Vanessa] Bez wahania weszłam do boksu Maggie. Niestety pospieszyłam się - klacz ukąsiła mnie w udo, błyskając białkami. Uderzyłam ją lekko, acz stanowczo po pysku i założyłam kantar. Za posłuszeństwo podarowałam ciasteczko owsiane i zapinając specjalną lonżę, wyprowadziłam z boksu. Jacob odruchowo zabrał skrzynię z potrzebnymi rzeczami i ruszyliśmy na obszar naszej pracy.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Furia
|
|
« Odpowiedz #80 : Listopad 17, 2012, 19:10:43 » |
|
Vanessa powoli doprowadziła mnie do mojego boksu i wpuściła tam bez kantara. Do żłobu wrzuciła mi kubeł owsa i pożegnała się ze mną ciepło, po czym wyszła.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Furia
|
|
« Odpowiedz #81 : Listopad 18, 2012, 17:13:36 » |
|
Zauważyłam jak radosna Vanessa wbiega na tereny stajni. Wyjrzałam z boksu i zarżałam tęsknie. Powiodło się. Moja właścicielka natychmiast weszła do mojego boksu i zakładając mi kantar, wyprowadziła w stronę padoków.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Carino
|
|
« Odpowiedz #82 : Listopad 18, 2012, 18:45:22 » |
|
Kiedy się obudziłem usłyszałem kroki. To była Kat i James. Wtedy usłyszałem cichą muzyczkę. Kat dostała jakąś wiadomość. kiedy ją przeczytała szybko przypięła mi linkę i wszyscy ruszyliśmy w stronę paduków.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Furia
|
|
« Odpowiedz #83 : Listopad 18, 2012, 20:53:14 » |
|
Puszczając przodem źrebięta, weszłam do boksu. Nie pozwoliłam Vanessie dotykać moich dzieci - nie teraz. Ness zdjęła mi kantar i z głośnym westchnięciem opuściła mój boks. Po chwili wróciła, z kubłem owsa i kilkoma ciasteczkami. Dostałam co miałam dostać, teraz chcę spokoju - parskałam niecierpliwie. Nessie zrozumiała. Odeszła od mojego boksu i wyszeptała coś do Jacoba, a on pogładził ją po policzku. Zarżałam głośno, wyrażając sprzeciw na odgrywanie takich scen w mojej obecności. Vanessa zaśmiała się i zamknęła górną część mojego boksu, tak, że miałam ciszę i nareszcie upragniony spokój. Zajęłam więc się wylizywaniem sierści ogierka i klaczki, a kiedy skończyłam, ułożyłam się na sianie. Cichym, acz stanowczym prychnięciem, nakazałam źrebakom również się położyć. Posłuchały od razu. Kiedy upewniłam się, że moje maluchy zasnęły, również pozwoliłam sobie przymknąć oczy.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Tiara
|
|
« Odpowiedz #84 : Listopad 20, 2012, 20:37:39 » |
|
Ellie weszła do boksu w kantarem w ręku. Założyła mi go na głowę i wyprowadziła z stajni.
Tiaro, twój boks znajduje się w stajni i nie możesz go zmieniać. Proszę, trzymaj się wybranego boksu. Wszystkie twoje posty napisane tutaj będą usuwane. ~ Furia.
|
|
« Ostatnia zmiana: Listopad 21, 2012, 22:34:32 wysłane przez Furia »
|
Zapisane
|
|
|
|
Furia
|
|
« Odpowiedz #85 : Listopad 20, 2012, 20:40:11 » |
|
Obudziły mnie donośne rżenia i parskania moich źrebiątek. Zaraz potem usłyszałam kroki Vanessy. Dziewczyna dzierżyła w dłoni trzy kantary. Dwa małe i jeden duży. Założyła postronek mi i źrebakom i powolnym krokiem wyprowadziła nas ze stajni.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Furia
|
|
« Odpowiedz #86 : Listopad 21, 2012, 22:33:32 » |
|
Byłam zlana potem. Nessie wprowadziła mnie do mojego boksu, gdzie czekały już na mnie moje źrebaki. Moja pani zdjęła ze mnie sprzęt i wyczyściła mnie. Potem wytarła mnie słomą do sucha i wrzucając coś do żłobu, przytuliła mnie. Pożegnała się ze mną ciepło i wyszła z mojego boksu. Wykończona od razu zasnęłam.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Furia
|
|
« Odpowiedz #87 : Grudzień 18, 2012, 18:40:00 » |
|
Po kilku godzinach uporczywej pracy, udało się nam załadować ogiera do jednego z boksów. Był obok mnie, tak dla bezpieczeństwa. Moja pani zlana potem chwyciła mnie za wodze i pociągnęła w stronę padoków, krzycząc: - Idziemy na padok!
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|