Las iglasty.

[Furia]

Ness pogładziła Katarinę po ramieniu, a jej oczy zaświeciły się radośnie. Po kilku minutach odpoczynku, pomogła mi normalnie się położyć. Oparłam się o jakiś krzak i odetchnęłam głęboko. Zarżałam cicho, odwracając łeb w stronę Carino.

[Carino]

Kiedy Kat przestała mnie przytulać wstałem z ziemi i i wesoła zarżałem. Kat również wstała i jeszcze raz mnie przytuliła.

[Furia]

Również wstałam. Noga już prawie nie bolała. Podeszłam do Carino i skubnęłam go zaczepnie, rżąc radośnie.

[Carino]

Kat podeszła do Ness. Wogle nie czółem bólu zranionej nogi. Oddałem zaczepkę Furi i zarżałem radośnie.

[Furia]

- Lepiej już wracajmy. - zaproponowała Nessie. Ja parsknęłam radośnie i trąciłam nosem Carino. Albo lekarstwa weterynarzy sprawiają cuda, albo tak długo leżałam nieprzytomna - ale mogłam normalnie biegać! Zarżałam głośno.

[Carino]

Zarżałem radośnie i zawieżgałem. Kat podeszła do mnie i poklepała mnie o szyi.
-Tak choćmy-powiedziała Kat.

[Furia]

- Na wszelki wypadek nie będę cię jeszcze dosiadać. - powiedziała Ness. - A do padoku mamy blisko. - chwyciła wodze i wyprowadziła mnie w stronę łąk.

[Carino]

Kat też mnie nie dosiadała. Ruszyliśmy za Ness i Furią na padok

[Banito]

Anita wsiadła mi na grzbiet i ruszyliśmy galopem z lasu.

[Tiara]

Wbiegłam galopem do lasu. Po chwili zwolniłam do kłusa. Długo jechałyśmy, a po długiej przejażdżce wybiegłam galopem z lasu.